Rozmowa o pracę w szkole – fragment mojego e-book’a „Przewodnik początkującego nauczyciela”
Arkusze organizacji szkoły zostały już opracowane przez dyrektorów, a co za tym idzie, wielu przyszłych nauczycieli już wkrótce odbędzie swoją pierwszą rozmowę o pracę. Być może Ty również. Aby nieco pomóc Ci w przygotowaniach do tej – bądź co bądź – dosyć stresującej chwili, poniżej przedstawiam Ci fragment mojego e-booka „Przewodnik początkującego nauczyciela. Jak ze spokojem wystartować w zawodzie”, który rozwiewa wątpliwości na temat przebiegu rozmowy kwalifikacyjnej.
„No dobrze, to zacznijmy od początku, czyli od rekrutacji. Zatrzymajmy się tu na chwilę, bo to właśnie od niej wszystko się zaczyna. Dostajesz zaproszenie na rozmowę i zaczynasz czuć ten paraliżujący strach?
Oto kilka wskazówek, które pomogą Ci poczuć się pewniej
1. Przygotowując się do rozmowy, odpowiedz sobie na kilka najczęściej zadawanych przez dyrektorów pytań:
a. Co Panią/Pana skłoniło do pracy w zawodzie nauczyciela?
b. Jakie są Pani/Pana mocne i słabe strony?
c. Jakie jest Pani/Pana doświadczenie zawodowe?
d. Może również pojawić się pytanie problemowe. To, które ja otrzymałam, dotyczyło procedur: „Jakie działania podejmie Pani, gdy dziecko podczas lekcji nagle wybiegnie z klasy?”.
2. Zadbaj o właściwą prezencję.
3. Mimo że często wymagane jest jedynie CV, ja zawsze miałam w zanadrzu przygotowany list motywacyjny, w którym starałam się jak najlepiej zaprezentować. Jeżeli jednak dyrektor stanowczo powie, że ten dokument nie jest mu potrzebny, nie wręczaj mu go w sposób nachalny.
4. Poćwicz przed lustrem rozmowę „na sucho”. Być może wyda Ci się to przesadą, ale często nie zdajemy sobie sprawy z naszych niekontrolowanych ruchów, mimiki czy nadmiernej gestykulacji. Warto to w miarę możliwości skorygować.
5. Tak naprawdę najważniejsze jest jednak, aby być sobą. Stres z pewnością będzie duży, staraj się jednak zachowywać w sposób naturalny.
Nie koloryzuj również swoich umiejętności. Nawet jeżeli „przejdzie to” podczas rozmowy, to szkolna rzeczywistość bardzo szybko to zweryfikuje: na przykład omawianie swoich szerokich kompetencji w zakresie technologii multimedialnych (gdy w rzeczywistości są one przeciętne) może skutkować tym, że dyrektor przydzieli Cię do projektu związanego z TIK. Co wtedy? Na pewno niepotrzebny stres, nerwy, a w najgorszym wypadku – odsłonięcie swojej niekompetencji. Widziałam takie przypadki, dlatego bardzo Ci to odradzam.”
Trzymam za Ciebie mocno kciuki, powodzenia!